Odkrycie głównego składnika marihuany, a więc THC, nastąpiło już ponad pięćdziesiąt lat temu. Choć jednak czas upływa, wówczas, gdy mówimy o jego wpływie na układ hormonalny przyznajemy, że nadal mamy do czynienia z niejasnościami. Odkrywamy przecież nie tylko coraz więcej związków chemicznych, ale również rosnącą liczbę ich zastosowań. Jednym z najczęściej zadawanych pytań jest to, które dotyczy ewentualnego związku pomiędzy tarczycą oraz marihuaną. Hormony tarczycy zasługują na szczególną uwagę ze względu na rolę, jaką mają do spełnienia w ludzkim organizmie. Nie ma przy tym zbyt wiele przesady w twierdzeniu, że mają one ogromny wpływ na delikatną równowagę, jaka w nim zachodzi.

Regulują temperaturę naszego ciała, odpowiadają za sprawność umysłu, są odpowiedzialne za syntezę białek oraz za gospodarkę energetyczną organizmu. Ich zakres działania jest szeroki, a same choroby tarczycy charakteryzują się wyjątkową różnorodnością objawów. Same choroby tarczycy są zresztą bardzo częste. W Polsce szacuje się, że zmaga się z nimi nawet co piąta osoba, nie jest przy tym wykluczone, że odsetek ten może być większy. Co więcej, same objawy świadczące o zaburzeniu funkcji tarczycy bywają bardzo często bagatelizowane, choć można je dość szybko odkryć. Same w sobie wydają się niegroźne, gdy jednak zestawi się je ze sobą okazuje się, że są w stanie wyjątkowo obniżyć komfort życia. Jednym ze skutków działania marihuany jest wpływ na liczbę hormonów wydzielanych przez przysadkę mózgową.

Okazuje się więc, że YHC może być remedium na nadczynność tarczycy ogranicza bowiem wydzielanie hormonu TSH, a więc tego, który pobudza tarczycę do produkcji własnych hormonów. Niestety, okazuje się, że efekt nie jest stały, jeśli więc konopie są stosowane w dłuższej perspektywy, poziom wraca do stanu pierwotnego nawet, jeśli nie jest on pożądany dla organizmu. Wielu pacjentów zmagających się z nadczynnością tarczycy zwraca uwagę na to, że marihuana dość skutecznie łagodzi wiele z uciążliwych objawów. Dzieje się tak między innymi w przypadku problemów ze snem, drażliwości oraz uczucia niepokoju.